Jesús Badenes: „Każdy nasz zakup ma na celu wzmocnienie sektora”.

W powieści Carlosa Ruiza Zafóna (1964–2020) „Labirynt duchów” pojawia się redaktor o nazwisku Badens, pochodzący z fikcyjnej grupy wydawniczej Orbe, który dzięki ogródkowi warzywnemu, który prowadzi w swoim domu w Empordà, dostarcza żywność swoim kolegom podczas głodu w czasie hiszpańskiej wojny domowej. Ogród warzywny jest w istocie jednym z hobby głównego redaktora grupy Planeta, Jesúsa Badenesa (na tym stanowisku od dwudziestu pięciu lat, nie żartuję), który spotyka się z redakcją w barcelońskiej kawiarni, aby omówić najnowsze trendy na rynku książki.
Jakości „Europa jest potęgą w dziedzinie treści; są tu obecni najwięksi wydawcy świata”.Dwa miesiące temu przemawiał w Parlamencie Europejskim w Brukseli, reprezentując wydawców...
Komisja Europejska przygotowuje kodeks postępowania dla generatywnych modeli sztucznej inteligencji, a Europejska Federacja Wydawców zorganizowała również spotkanie z przedstawicielami branży muzycznej i prasowej. Naszym rzecznikiem – i najbardziej rozsądną osobą – był 80-letni Szwed Björn Ulvaeus, jeden z założycieli zespołu ABBA. Sztuczna inteligencja musi szanować istniejącą własność intelektualną; nie może jej po prostu wykorzenić. Przepisy Parlamentu Europejskiego wystarczająco chronią prawa własności indywidualnej. Spójrz, prawdopodobieństwo, że Unia Europejska będzie miała dużą wyszukiwarkę na miarę chińskiej czy amerykańskiej, jest niskie; ta technologia nie jest naszą mocną stroną. Z drugiej strony, Europa jest potęgą w tworzeniu treści kulturowych. Jeśli spojrzeć na główne globalne grupy wydawnicze, prawie wszystkie z nich mają biura w Europie. Random House ma siedzibę w Nowym Jorku, ale jest własnością Bertelsmanna, który jest europejski.
Do czego wykorzystuje się sztuczną inteligencję w świecie wydawniczym?
Musimy zacząć od bardzo ważnego fundamentu: branża wydawnicza rozwija się dzięki własności intelektualnej. Dziś wszyscy dostrzegamy szanse nie w tworzeniu treści, ale w kwestiach finansowych i handlowych… Ale uważamy, że nie powinniśmy z tego jeszcze korzystać, dopóki nie zostanie to uregulowane. Wciskamy hamulec.
W rzeczywistości księgarze protestowali przeciwko okładkom książek tworzonym przez sztuczną inteligencję, co w niektórych przypadkach dotyczyło Destino...
Znaczną część naszych okładek generujemy dzięki pomocy z zewnątrz. Od teraz podpisujemy umowy, które nam na to nie pozwalają. Wierzymy, że nasze książki muszą nosić nasz znak jakości, a to oznacza, że muszą być tworzone i nadzorowane przez kogoś. W przeciwnym razie strzelasz sobie w stopę.
Przeczytaj także Wydawnictwa książkowe w Katalonii skupiają się w trzech grupach Francesc Bombí-Vilaseca
Niedawno inne wydawnictwo opublikowało książkę napisaną przez sztuczną inteligencję – esej koreańskiego teoretyka...
Nie robimy tego, ani nawet nie jest to brane pod uwagę. Możliwe, że w przyszłości będziemy musieli uregulować tę kwestię również w odniesieniu do pisarzy. Niektórzy tłumacze już korzystają z narzędzi AI jako pomocy; to co innego. To tak, jakbyś pracował w finansach i używał kalkulatora. To kwestia procesu – używanie go jako narzędzia nie zastępczego, ale uzupełniającego.
Planeta właśnie przejęła niezależną katalońską wytwórnię Periscopi. Dlaczego?
Podobnie jak wtedy, gdy zostaliśmy udziałowcami w Grup 62, na prośbę La Caixa, ostatecznym celem było wzmocnienie działalności wydawniczej. Wtedy było jasne, że Grup 62 znajduje się w rękach kogoś innego niż wydawca, a La Caixa uznała, że istnieje potrzeba specjalisty w zarządzaniu działalnością wydawniczą i skontaktowała się z nami. Następnie dołączyła do nas grupa Enciclopedia. Okazuje się, że nie uczestniczyli oni w kolejnych podwyższeniach kapitału i zachowali dystrybucję, podczas gdy Planeta zachowała wydawnictwo. Random House również kupiło takie wydawnictwa jak La Campana, La Magrana i inne. Trzecia duża grupa, Abacus, ostatecznie zachowała wydawnictwo Enciclopèdia. Teraz na rynku katalońskim, który przeżywa dobrą passę, podobnie jak hiszpański, działają trzy potężne grupy.
Peryskop...
Zaczęliśmy rozmawiać z wydawcami, Aniolem i Martą. Bardzo się rozwinęli i teraz chcieli znaleźć nowy sposób na poszerzenie katalogu i danie autorom szansy. Udało nam się znaleźć porozumienie, na mocy którego oboje nadal prowadzą wydawnictwo. To trochę jak model Tusquets, kiedy kupiliśmy je od Beatriz de Moura. Nadal mają swój katalog, nadal kupują autorów, a wydawca jest ten sam...

Młodzi ludzie czytają coraz więcej, głównie za sprawą romansów i innych gatunków literackich.
Alex Garcia / WłasnyJeśli mają taką samą niezależność, jaki jest wkład całej grupy?
Jak powiedział Riccardo Cavallero, niezależność bierze się z zasobów. Periscopi ma absolutną swobodę zawierania umów na dowolne cele i może korzystać z zasobów grupy.
Rynek kataloński jest bardzo mały w porównaniu do hiszpańskojęzycznego rynku świata, na którym dominujesz...
Cóż, Baskijczyk jest jeszcze mniejszy. Rynek kataloński jest drugim co do wielkości w Hiszpanii, ale zdecydowanie, około 15 razy mniejszym.
Oznacza to, że niezależni wydawcy, w przeciwieństwie do tych w Kastylii, są w bardziej niepewnej sytuacji.
No cóż, ta niepewność… ostatecznie, pozytywną stroną tego sektora jest brak barier wejścia. Mam na myśli to, że jutro chcesz założyć wydawnictwo i możesz to zrobić z domu, z partnerem. Rozmawiasz z agentami, a oni sprzedadzą ci tytuły, idziesz do dystrybutora, drukarni… A kiedy zakładasz bardzo małe wydawnictwo, jeśli zacznie się rozwijać i wszystko idzie dobrze, nie ma problemu. Ale nie zawsze wszystko idzie liniowo i czasami nie idzie tak dobrze. Możesz mieć słaby rok i wtedy zaczynasz cierpieć. Jeśli musisz płacić sześć czy osiem pensji miesięcznie, to się denerwujesz… Myślę, że Aniol i Marta to przemyśleli: w Planecie będziemy bardziej chronieni, będziemy mogli dalej robić swoje i będziemy mieli więcej możliwości, aby pomóc naszym autorom się rozwijać.
Gdzie może rozszerzyć się świat książek?
Formaty cyfrowe, w tym ebooki i audiobooki, stanowią mniej niż 7% rynku. Książki drukowane stanowią 93%, a, jak zawsze powtarzamy, największą rewolucją jest e-commerce, czyli sprzedaż internetowa, która obecnie stanowi nieco ponad 23% rynku w Hiszpanii. W segmencie ebooków panuje pewna stagnacja, ale audiobooki również przeżywają pewien boom, który będzie się utrzymywał, ponieważ Spotify wchodzi na rynek z modelem podobnym do swoich amerykańskich i francuskich odpowiedników. Uważamy, że formaty cyfrowe będą nadal rosły. Jak bardzo? Nie wiem; nie sądzę, żeby ich udział przekroczył 20% w ciągu pięciu lat.
Audiobooki będą zyskiwać na popularności; Spotify wkrótce wejdzie do Hiszpanii, tak jak zrobił to w USA.
A na poziomie redakcyjnym?
Obecnie gatunek romansu jest bardzo popularny, mieszanka fantasy i romansu, skierowana do osób w wieku od 15 do 30 lat, które tradycyjnie były najmniej czytającą publicznością. A teraz okazuje się, że zwłaszcza wśród kobiet, to one są najczęściej czytającą publicznością. 83% dziewcząt w wieku od 15 do 30 lat czyta regularnie, częściej niż raz w tygodniu. To dużo. Nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę, ale częściowo jest to spowodowane wpływem mediów społecznościowych, które sprawiają, że książki stają się modne. Opublikowano analizę europejskiego rynku książki z lat 2019–2024, z której wynika, że rynek hiszpański odnotował największy wzrost, a następnie rynek portugalski. Rynek hiszpański wzrósł o 34%, a portugalski o 28%. Na zewnątrz mówi się o hiszpańskim cudzie.
A jak to jest?
Jeśli chodzi o populację, segmentem, który najbardziej zmienił swoje nawyki czytelnicze, są osoby w wieku od 15 do 30 lat, a linie, które najwyraźniej najbardziej się do tego przyczyniły, to beletrystyka, literatura młodzieżowa, fantasy i romanse. Myślę, że to właśnie dało nam przewagę.
W Ameryce ludzie czytają o wiele więcej literatury faktu, prawda?
George Steiner powiedział, że Europa jest krainą fikcji, ponieważ po tylu wojnach ludzie szukają ucieczki w literaturze. Z drugiej strony, świat amerykański i latynoamerykański to świat, w którym ludzie inwestują w siebie; chcą się uczyć, kształcić i rozwijać zawodowo. Dlatego literatura faktu i samopomoc są o wiele ważniejsze niż tutaj. A tutaj rządzi literatura. Albo poezja. Wielkim krajem, który czyta poezję, jest Portugalia. A dlaczego? Cóż, to musi mieć związek z jej charakterem… Lubię czytać poezję, ale nie mogę tego robić o każdej porze. Potrzebuję bardzo specyficznych warunków; muszę być bardzo cicho, w miejscu bez samochodów…
lavanguardia